BADANIE TRZEŹWOŚCI OKAZAŁO SIĘ ZBYTECZNE
Do starogardzkiej komendy zgłosił się mężczyzna, który chciał sprawdzić swoją trzeźwość. Zanim jednak doszło do badania alkomatem dyżurny zorientował się, że 28-letni interesant jest osobą poszukiwaną przez miejscowy sąd w celu odbycia kary pozbawienia wolności. W tej sytuacji przeprowadzenie badania okazało się zbyteczne, a mężczyzna został przewieziony do aresztu śledczego.
Do starogardzkiej komendy zgłosił się mężczyzna, który chciał sprawdzić swoją trzeźwość. Zanim jednak doszło do badania alkomatem dyżurny zorientował się, że 28-letni interesant jest osobą poszukiwaną przez miejscowy sąd w celu odbycia kary pozbawienia wolności. W tej sytuacji przeprowadzenie badania okazało się zbyteczne, a mężczyzna został przewieziony do aresztu śledczego.
Do zdarzenia doszło w miniona sobotę. Kilka minut przed godziną 9:00 do starogardzkiej komendy przyszedł 28-latek, który poprosił o przeprowadzenie badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Dyżurny, który pełnił w tym dniu służbę w czasie rozmowy z interesantem zorientował się, że ma do czynienia z osobą poszukiwaną przez wymiar sprawiedliwości. Po sprawdzeniu w policyjnych kartotekach okazało się, że mieszkaniec Kociewia jest poszukiwany przez miejscowy sąd w celu odbycia 30 dni zastępczej kary pozbawienia wolności w związku z popełnionym w 2007 roku wykroczeniem.
W tej sytuacji badanie trzeźwości okazało się zbyteczne. Mężczyzna został zatrzymany i po sporządzeniu stosownej dokumentacji funkcjonariusze przewieźli go do aresztu śledczego, gdzie spędzi najbliższy miesiąc za kratkami.