PRÓBOWAŁ UCIEKAĆ I DACHOWAŁ
Policjanci ze Starogardu Gdańskiego ścigali wczoraj osobowego fiata, którego kierowca nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Z informacji jaką posiadali funkcjonariuszy wynikało, że kierujący tym pojazdem mężczyzna może znajdować się pod wpływem alkoholu. Kierowca tego auta stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w skarpę i dachował. Mieszkaniec Kociewia trafił do szpitala, a policjanci wyjaśniają bliższe okoliczności tego zdarzenia.
Policjanci ze Starogardu Gdańskiego ścigali wczoraj osobowego fiata, którego kierowca nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Z informacji jaką posiadali funkcjonariuszy wynikało, że kierujący tym pojazdem mężczyzna może znajdować się pod wpływem alkoholu. Kierowca tego auta stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w skarpę i dachował. Mieszkaniec Kociewia trafił do szpitala, a policjanci wyjaśniają bliższe okoliczności tego zdarzenia.
Około godziny 20:20 funkcjonariusze drogówki zauważyli na ulicy Lubichowskiej odpowiadające opisowi auto, którego kierowca jadąc tzw. wężykiem najechał na krawężnik wysepki. Policjanci postanowili zatrzymać ten pojazd do kontroli drogowej.
Kierowca fiata ominął stojący radiowóz i zaczął uciekać całą szerokością jezdni w stronę Lubichowa. Policjanci natychmiast ruszyli w jego kierunku. Po przejechaniu kilkuset metrów mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewą stronę drogi, uderzył w skarpę i dachował. W wyniku tego zdarzenia 31-letni kierowca fiata doznał obrażeń ciała i trafił do szpitala. W celu ustalenia czy mężczyzna był trzeźwy pobrana została krew. Droga w tym miejscu była całkowicie zablokowana.
Obecnie śledczy wyjaśniają bliższe okoliczności tego zdarzenia.
